Dary anioła-Casandra Clare- która część najlepsza?

Początkowo była trylogia Miasto Kości, Miasto Popiołów, Miasto Szkła. Potem dodano Miasto zagubionych dusz, Miasto upadłych aniołów i Miasto niebiańskiego ognia. Tak oto zrobiła się seria fantastycznych przygód Nocnych łowców, wampirów, czarodziejów i wilkołaków. Autorstwa oczywiście Casandry Clare.
Postanowiłam zrobić takie krótkie porównanie książek, która najbardziej mi się podoba najmniej i dlaczego,





"Dary Anioła: Miasto Kości" czyli część pierwsza. Najpierw pooglądałam film i to był błąd nigdy już nie zrobię tego błędu. Książka jest naprawdę super. Jednak w moim rankingu znajduje się na miejscu 4. Najlepszym segmentem są oczywiście świetnie wykreowane postacie. Każda jest inna, każda ma inne problemy, są różnorodni i nie powtarzalni.


Bardzo fajny klimat wprowadzają dialogi są krótkie i zabawne. Dużo się dzieje, w różnych miejscach. I przede wszystkim ta straszna wiadomość, że Clary i Jace są rodzeństwem... Myślałam, że się rozpłaczę. Oczywiście ulubioną postacią jest Magnus i Alec. Szczególnie podoba mi się to docieranie się Clary i Jace'a.
Są mistrzami ciętych ripost. Dużo bardziej książka jest lepsza od filmu.

"Dary Anioła:Miasto Popiołów" czyli druga część serii.  W mojej klasyfikacji miejsce 5. Kiedy pierwszy raz przeczytałam, czułam się zagubiona i nie do końca wiedziałam co przeczytałam. Za dużo na raz to jakaś Inkwizytorka , to oskarżenia Jace'a, to przemiana Simona, to Jasny Dwór, statek, mieszkanie u Magnusa. Wszystko po trochu. Jednak kiedy przeczytałam drugi raz stwierdziłam, że wszystko jest logiczne i fajne :D .
Oczywiście podczas momentu na Jasnym Dworze moje ciśnienie podskoczyło do 180 . Uważałam to za okropne, ale w sumie na to tylko czekałam.
Super, że tak dużo motywów Maleca. Po prostu Alec jest taki sodko nieśmiały, że oh oh :D.
Dzikie zakończenie z Inkwizytorką w roli głównej doprawiło do końca tą dobrą książkę.  Rodzina Lightwood spełniła moje oczekiwania.

"Dary Anioła:Miasto Szkła" czyli trzecia część i początkowo ostatnia. Mój numer 2 . Świetne rozdziały, dużo się działo. Fantastyczny moment Aleca z Magnusem,  śmiałam się chyba 10 minut.
Oczywiście w tej książce dowiadujemy się prawdy. Są rodzeństwem??
Pojawia się nowy facio Sebastian, który od razu mnie wnerwia. Podoba mi się, że wszystkie rasy się jednoczą, dzięki runie. Matka Clary w końcu wraca do żywych. Jest też dużo smutnych momentów jak śmierć niewinnych osób. Ostateczne porachunki z Valentine'em. Spektakularny i niespodziewany finał, Tak to z całą pewnością numer jeden.

"Dary Anioła:Miasto upadłych aniołów' w mojej liście numer 6 , niestety, nie chodzi o to, ze jet zła tylko tamte są lepsze. Początek jest ok jeśli chodzi o to, że Clary postanowiła zostać Nocnym Łowcą i stale trenuje z Jace'em. Wkurzający moment z tą wampirzycą Camille. I te jej ludzie na posyłki to jest bez sensu i można zauważyć, że ta część była pisana trochę na siłę. Simon chodzi z dwoma wspaniałymi dziewczynami i jest pacanem nie może się zdecydować, którą wybrać.
Alec i Magnus są w podróży i zostają zmuszeni do powrotu bo se jakaś babka ubzdurała, że musi się zobaczyć z czarodziejem. Wtedy zaczyna się psuć między Łowcą, a czarodziejem. Jace'owi odwala i mnie to wkurzam raz o mały włos nie seksiom się w jakimś załułku, a raz unika Clary bo tak mus ie podoba. Jednak ta część musi być przeczytana aby zrozumieć pozostałe dwie.
Książkę ratuje koniec jest naprawdę WOW, nie spodziewałam się tego. No i niektóre momenty z Lilith są wręcz przerażające, no cóż przeczytać trzeba :)

"Dary Anioła:Miasto zagubionych dusz" mój numer 3. Dużo bardziej mi się podobała od poprzedniej. Jednak motyw połączenia i zmiany Jace'a mnie denerwował, ale nie narzekam jest ok tylko z nerwów tak mamroliłam, że sama miałam siebie dość. Po prostu uważałam, że tak nie powinno by i już.
Pieprzona Camille .... myślałam, że skisnę no jak można tak sobie mojego Aleca owinąć wokół palca!!?? Ten ostatni moment Magnusa i Aleca ludzie!! Ja ryczałam no proszę was co to miało być. Wywoływanie demonów i anioła było dzikie. Przy aniele się denerwowałam, a przy demonie i pytałam po cholerę to robicie.
No cóż końcówka spektakularna, nie spodziewałam się . Przepraszam, że piszę tak trochę jakbym chciałam, a nie mogłam ale nie chcę wszystkiego zdradzać osobom, które nie czytały.
Ogólnie bardzo mi się podobała.

"Dary Anioła:Miasto niebiańskiego ognia" moje numer 1, ale długo się zastanawiałam, którą część dać jako pierwszą. Jednak w " Mieście Szkła" nie podoba mi się moment śmierci pewnej osoby.
Świetna! Genialna!! Nie wiem jak opisać, począwszy od początku skończywszy na ostatnim zdaniu. Jace znów normalny jednak z dziwną właściwością. Porwanie Magnusa, Joeclyni Raphaela i inych... Przeprawa przez w sumie to chyba było piekło. Przerażającym momentem było jak Magnus modlił się do ojca, myślałam wtedy mamuniu co ja czytam.. Właśnie!  końcu się dowiadujemy się kto jest jego ojcem. Jednak przemina w sumie chodzące trupy wielu osób w tym Amatis...
Fantastyczny koniec z Jhonatanem w roli głównej fantastyczny!!! Okazało się , że jednak.. No nie powiem :D ale ludzie to było takie smutne ale piękne !!
Kocham!!

\

Mogę tylko zachęcać gorąco do przeczytania wiem, ze nie ma tu dokładnego opisu ani nic. Miałąm tylko napisać jak je najbardziej lubię. Serio czytajcie!!!