Uwielbiam Marvela, jednak DC też lubię, szczególnie "Człowieka ze stali". Jak widać można lubić jedno i drugie. Z niecierpliwością czekałam na trzecią część Thora. Marvel charakteryzuje się całkiem odmiennym podejściem do filmów o superbohaterach niż DC, jest więcej kolorów, więcej żartów, więcej luzu. Thor był chyba jedyną postacią, której filmy okrywał jakiś mrok, tajemniczość, inne podejście mimo, iż żarty się pojawiały. Pierwsza i druga część przygód blondyna w czerwonej pelerynie bardzo mi się podobała. Ta o wiele mniej. Zacznijmy od żartów. Jestem wściekła, że twórcy już totalnie odlecieli w stronę "Strażników Galaktyki". Neonowe kolory, charakteryzacje, żarty i głupie dowcipy w co drugim zdaniu... NIE! Thor tak nie powinien wyglądać. Owszem śmiałam się, prawie cały film oglądałam z bananem na gębie i tym jest problem! Za dużo tego było. Z najbardziej mistycznych i tajemniczych postaci zrobili totalnych błaznów w stylu Star Lorda. Czasami żarty w punkt...
POMIĘDZY NAMI GÓRY film reżyserii Hany Abu-Assad, który niedawno ukazał się w naszych kinach. Adaptacja powieści Charles'a Martina. Książka dobra, wciągająca-bardzo ją lubię. Film ? No cóż.. Samolot zostaje odwołany. On ma ważną operację następnego dnia, ona ślub. Razem postanawiają wynająć na własną rękę prywatny samolot. Pilot dostaje wylewu, machina się rozbija. Dwójka przypadkowych ludzi musi połączyć siły i stawić czoło wszystkiemu co ich otacza. A otaczają ich same góry. Brzmi świetnie prawda? Bo i tak miało być. A wyszło... no niby dobrze, ale nie do końca. Najpierw obsada. Ucieszyłam się na nią, ponieważ głównych bohaterów- Alex Martin i Bena Bassa zagrała para lubianych przeze mnie aktorów, czyli Kate Winslet i Idris Elba. Kate zagrała dobrze, Elba troszkę drętwo ale wciąż jak najbardziej w porządku. Jednak wciąż miałam wrażenie, że wcale nie są w górach, a na planie z zielonym prześcieradłem w tle. Brakło mi tego czegoś jakiejś iskierki. Ale może za bardzo s...